wtorek, 25 czerwca 2013

Monsunowa pora

Zanim przyjechałam do Indii byłam przekonana, że monsun to ulewne deszcze, które przez pewien okres czasu utrzymują się absolutnie bez przerwy. W tej świadomości utrzymywały mnie zdjęcia i filmy na kanale discovery ukazujące zalane ulice indyjskich miast. Rzeczywistość jednak znowu mnie zaskoczyła i postanowiłam opowiedzieć Wam kilka faktów o monsunie.
Pora monsunowa obejmuje lipiec, sierpień i podobno większą część września. Tutaj w Pune ulewy rozpoczęły się jakieś dwa tygodnie temu. W tej części Indii deszcz nie leje jednak bez przerwy. Przez pierwsze dwa tygodnie ulewa zaczynała się koło południa i trwała 3-4 godziny. Dzień zaczynał się słonecznie i dopiero później niebo zasnuwało się chmurami. Teraz deszcz leje z niewielkimi odstępami prawie cały czas, po czym nastaje kilka dni slonecznych i bardzo gorących. Z każdym dniem jest coraz bardziej parno i duszno, wilgotoność powietrza jest bardzo wysoka i w końcu po około 4ch, 5ciu dniach spada wyczekiwany deszcz, który utrzymuje się koło 3ech, 4ech dni. Temperatury raczej nie spadają poniżej 22 stopni C, ja przyzwyczaiłam się jednak po fali letnich 40 stopniowych upałów i teraz przy 25 stopniach chodzę w kurtce :-)
Samą porę monsunów Hindusi utożsamiają ze zjawiskiem magicznej przemiany całej ziemi. Słowo monsun pochodzi od arabskiego mausim (pora) i oznacza wiejące w południowej Azji wilgotne wiatry. W Indiach niczego nie wyczekuje się tak bardzo jak corocznych ulew. Zresztą miesiące lipiec i serpień, czyli sawan bhadon opiewane są w pieśniach i poezji jako czas odrodzenia i nadziei. W codziennym życiu "monsunową radość" widać wraz z pierwszymi kroplami deszczu, kiedy to dorośli wychodzą na balkony, wystawiając twarze do deszczu (tak właśnie jest!), a dzieci wybiegają na pole, żeby bawić się w strugach wody i kałużach, ciesząc się niczym my z pierwszego śniegu.
Najobfitsze ulewy wystepują na południu Indii, zwłaszcza w regionach nadbrzeżnych i na północnym wschodzie. Mniejsze opady są na północnych równinach, jednak utrzymuje się tam dość wysoka wilgotność powietrza i wysoka temperatura. Pune jest generalnie świetne jak chodzi o klimat. A wieczorami jak to mówią Hindusi pobłogosławione bryzami. Także nie jest tak źle! :o)

2 komentarze:

  1. Jest koniec lipca, a woda leje się z nieba bez przerwy od dwóch tygodni. A w Polsce lato w pełni!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ile bym dała za ten deszcz! Siedze w Hiszpanii, wilgotno, upalnie i żadnej nadziei na monsun :P

    OdpowiedzUsuń